Edith Piaf śpiewała “Je ne regrette rien...”, czyli w wolnym tłumaczeniu: niczego nie żałuję. Czego ja nie mogę powiedzieć o swoich wyborach kuchennych. Kiedy zaczęłam gotować wydawało mi się, że potrzebuję wszystkiego - tysiąca garnków, patelni, blaszek, nie wspominając o akcesoriach, które zalegały na dnie szuflady. W sklepie z akcesoriami domowymi zachowywałam się jak Reksio, który pierwszy raz zobaczył szynkę. Kupowałam, testowałam a potem wyrzucałam albo oddawałam.
Nie będę Wam jednak opowiadać o tym, czego żałuję ani o tym, co się nie sprawdziło. Szkoda czasu! Zdecydowanie lepiej pisze się i czyta o tym co warte jest każdej wydanej złotówki. Są takie sprzęty i akcesoria, w które warto zainwestować i które sprawdzają się latami i o nich właśnie Wam dzisiaj opowiem.
1. Pojemniki Mepal
Kasze, ryże, mąki i inne suche składniki przesypać do pojemników, aby nie dostali się nich niechciani goście (kto chociaż raz walczył z molami spożywczymi ten wie, o czym mówię). W swojej kuchni sprawdziłam już kilka rozwiązań (słoiki z IKEA i różne pojemniki) i muszę powiedzieć, że dopiero pojemniki Mepal okazały się dobrym rozwiązaniem. Są wykonane z bardzo grubego plastiku, dzięki czemu produkty zachowują świeżość a ich zapach zostaje zamknięty w opakowaniu. Mają też bardzo szczelną przykrywkę, która jest bardzo wygodna w użytkowaniu. Można je myć w zmywarce i dodatkowym plusem jest ich modułowość, dzięki czemu można ustawiać jeden na drugim i maksymalnie wykorzystać powierzchnię szuflad. To jedna z tych rzeczy, o której zupełnie się nie myśli i zawsze nam szkoda w nią inwestować a bardzo porządkuje przestrzeń i ułatwia codzienne życie.
Z tej marki posiadam też zestaw misek wielofunkcyjnych Cirqula, które nadają się do mrożenia, przechowtwania i podgrzewania żywności. Są też bardzo ładne, więc można w nich przygotować np. sałatkę lub zamarynować mięso, podać a w razie potrzeby przykryć szczelną pokrywką i schować na później.
Pojemkniki Mepal Modula (7 szt.): 170,00 zł
Zestaw misek Cirqula Mepal: 188,00 zł
2. Deski i akcesoria OXO
Długo szukałam dobrej, niezniszczalnej i funkcjonalnej deski. Deska OXO wykonana z polipropylenu dzięki czemu jest trwała, odporna na zapachy i bezpieczna dla noży. Można ją myć w zmywarce a dzięki krawędziom z materiału antypoślizgowego doskonale trzyma się na blacie roboczym. Ma też niewielkie rowki na około, dzięki czemu przy krojeniu bardziej soczystych warzyw i owoców soki zostają na desce a nie na blacie. Równie co deski, uwielbiam też obieraczkę tej firmy. Kto jej użyje raz, nie będzie chciał już mieć innej.
Zestaw desek OXO: ok 140,00 zł
Obieraczka OXO: ok 30 zł
3. Noże Robert Welch i Victorinox
Dostałam kiedyś w paczce od jednego z klientów niewielki nóż z ząbkami marki Victorinox i szczerze nie byłam nim jakoś bardzo zachwycona - plastikowe uchwyty nie przekonują mnie bardzo. Aż do pierwszego użycia, kiedy okazało się, że to jedyny nóż, który nie ślizga się po skórce pomidora a dodatkowo ma bardzo przystępną cenę. Teraz jestem posiadaczką ich kilku sztuk. Bardzo podobnie było z nożami Roberta Welcha. Kilka lat temu dostałam nóż szefa w przesyłce kreatywnej od jednej z marek i chociaż miałam dobre japońskie noże to jakość RW jest nie do opisania. Te noże się nie tępią i są doskonale wyważone. Od tego czasu marzyłam o zestawie noży Roberta Welcha i cieszyłam się jak dziecko, kiedy teściowie sprezentowali mi cały ich zestaw na nową kuchnię. Są naprawdę wspaniałe!
Zestaw nowy Robert Welch: ok 1500,00 zł
Nóż do warzyw Victorinox: 22,00 zł
4. Garnki WMF i żeliwne naczynia
Garnki marki WMF (linia Cromargan) dostaliśmy kilka lat temu jako prezent ślubny i tak od ponad 7 lat są z nami. Użytkuję je często i ich nie oszczędzam. Po tym kilku latach wyglądają nadal jak nowe. Swój pierwszy żeliwny rondel dostałam również na ślub. W żeliwnych naczyniach gotuje się zupełnie inaczej, bo inaczej rozprowadza się tam ciepło i dania gotują się wolniej i spokojniej. Bardzo polecam markę Staub i Chasseur.
Zestaw garnków WMF: od 889,00 zł
Garnek żeliwny Chasseur: od 219,00 zł
5. Porcelana Ćmielów i ceramika Bolesławiec
Ćmielowskie Zakłady Porcelany to najstarsza w Polsce fabryka wyrobów ceramicznych, której początki sięgają 1790 roku. Do swojej kuchni wybrałam zestaw kawowo-obiadowy na 12 osób Rococo. To ponadczasowa klasyka, która ma bardzo subtelne ornamentowe zdobienia. Dla przeciwwagi do cienkiej, eleganckiej porcelany wybrałam ceramikę Bolesławiec zaprojektowaną dla MamaGinekolog, która swoim wzorem bardzo przypomina mi bliskowschodnie naczynia. Piękny, subtelny, błękitny wzór doskonale będzie się prezentował w połączeniu z daniami z kuchni libańskiej.
Serwis obiadowo-kawowy Rococo Maria: 2011,00 zł
Ceramika Bolesławiec: od 39,00 zł
6. Sprzęt KitchenAid
Swój pierwszy mikser planetarny Artisan dostałam od teściów na ślub. Wtedy marzyłam o kuchni z czerwonymi dodatkami i Artisan w kolorze czerwonego karmelka był spełnieniem tych marzeń. Dzisiaj, po ponad 8 latach, karmelek dzielnie służy w kolejnym domu a w mojej kuchni pojawił się kuzyn w kolorze żeliwnym. To jest sprzęt, z którego jestem zadowolona bardzo, bo inaczej (przy moich problemach z nadgarstkami) mogłabym zapomnieć o wyrabianiu ciasta drożdżowego czy idealnej bezie. Po kilku latach dokupiłam metalową maszynkę do mielenia, zestaw do makaronu i maszynkę do tarcia. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko rozdrabniacza.
Z tej firmy posiadam też czajnik, który po prostu lubię za design i porządne wykonanie. Nie sprawdził mi się za to zupełnie blender ręczny, który był jednym z gorszych sprzętów, które miałam w kuchni i odradzam jego zakup każdemu.
Artisan 5 KitchenAid 5KSM185: 3449,00 zł
Czajnik Stella Classic 5KEK1222: 459,00 zł
7. Wyciskarka wolnoobrotowa Kuvings
To mercedes wśród wyciskarek. Kuvings jest cichy, bardzo wydajny i ma piękny design. Wyciskam w nim sok z cytryn, arbuza i granatu na lemoniadę, zaś kiedy stragany uginają się pod ciężarem warzyw i owoców a z nieba leje się żar, to jeden z posiłków zastępujemy sokiem warzywno-owocowym. Jeśli lubicie wyciskać soki i checie jeść więcej warzyw i owoców, to Kuvings Wam to zadanie zdecydowanie ułatwi.
Wyciskarka Kuvings Evo820 Plus: 2150,00 zł
8. NutriBullet i Thermomix
Thermomix nie trzeba nikomu przestawiać. To moja prawa ręka w kuchni razem z KitchenAid. Gotuję w nim na parze, robię idealny hummus i zupy, które konsystencją przypominają delikatną piankę. NutriBullet używam wtedy, kiedy potrzebuję mniejszych ilości. Zazwyczaj robię w nim koktajl dla 1-2 osób, kawę mrożoną albo pesto.
NutriBullet 900 W: 299,00 zł
Thermomix TM6: 5 495,00 zł
9. Urządzenie do pakowania próżniowego FoodSaver
U nas w domu marnujemy bardzo niewielką ilość jedzenia. Dużo rzeczy mrożę, skrupulatnie planuję zakupy i pozostałą żywność przechowuję w pojemnikach próżniowych. FoodSaver to genialne rozwiązanie, bo samo urządzenie jest mikro i mieści się w dłoni. Do tego mamy zestaw pojemników i torebek. Wszystkie rzeczy, których nie zjedliśmy pakujemy próżniowo dzięki czemu są zdatne do spożycia dwa razy dłużej. To ultra przydatny mikro gadżet w kuchni. Do tego jedzenie zapakowane próżniowo można gotować metodą sous-vide.
Zestaw do pakowania próżniowego FoodSaver: 219,00 zł
10. Gofrownica i opiekacz Dezal
Nigdy nie byłam wielką fanką gofrów. Kojarzyły mi się z bulwarami nad morzem, bitą śmietaną podłej jakości i goframi pachnącymi zjełczałym tłuszczem, ale.. gofry mogą być też zupełnie inne. Chrupiące, w środku maślane i rozpływające się w ustach. Wytrawne albo klasyczne, delikatnie słodkie. Czasem jemy je z czekoladą, czasem z prawdziwą śmietaną i truskawkami a czasem z hummusem, szparagami i jajkiem w koszulce. Gofry w weekend to u nas już tradycja. Firma Dezal to niewielka, polska firma z tradycjami, która robi genialny profesjonalny sprzęt do użytku domowego. Domowe gofry robimy w 3 minuty. Z tej firmy mamy jeszcze opiekacz, w którym robimy tosty a zimą używamy go jak domowego grilla. Ten sprzęt to dobrze zainwestowane pieniądze i inwestycja na lata.
Przepis na chrupiące gofry doskonałe znajdziecie pod tym linkiem.
Gofrownica Dezal model 301.7 LW: 594,00 zł
Opiekacz Dezal Inox: 688,00 zł
11. Sztućce
Planując kuchnię wiedziałam, że chciałabym mieć w niej złote dodatki - w tym sztućce. Wybrałam te z sieciówki H&M i jestem z nich zadowolona - ładnie wyglądają, są całkiem wykonane i można je myć w zmywarce. Komplet srebrny marki Vialli Design dostałam od klienta i nawet nie miałam ich zamiaru wypakowywać do swojej nowej kuchni (bo nie przepadam za srebrem), ale z ciekawości je otworzyłam i przepadłam. Od tej pory głównie używamy tych, bo różnica jakości wykonania, ciężkość sztućców i sam design jest zdecydowanie dużo lepszy.
Złote sztućce H&M (3-pak): 39,99 zł
Komplet sztućców AMO Vialli Design: 369,00 zł
12. Saturator do wody Aarke
W kuchni mamy wbudowany filtr w kranie marki Franke i na co dzień pijemy wodę niegazowaną z kranu. Ja jestem ogromną fanką takiej wody, ale mój mąż uwielbia napoje gazowane i kupował to butelki wody gazowanej, to kolorowe puszki. Potem pojawił się w domu saturator Aarke i krople smakowe (bez dodatku cukru). To świetne rozwiązanie, żeby nie kupować już więcej plastikowych butelek i pić wodę z kranu. Przy okazji saturator Aarke jest przepiękny i doskonale wykonany.
Saturator Aarke: 199 EUR
DODAJ KOMENTARZ
Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *
Agata
Mogę prosić o link do tego filtra Franke? Szukam takiego rozwiazania. Mam filtr przykręcony do wylewki Tapp Water ale nie jestem zadowolona bo przepuszcza wapń. Muszę co dwa dni odkamieniać czajnik
Samar
Agata, oczywiście. To system kapsułowy Franke Vital: https://www.franke.com/pl/pl/hs/polecane/vital.html Czajnik też muszę nadal odkamieniać, ale raz na 2 tygodnie. Mamy w Londynie bardzo twardą wodę. Bez filtra musiałam robić to co tydzień albo częściej.
Magdaleina’s
Wlasnie jestem na etapie urzadzania domu, do ktorgo klucze odbieram joebawem. Ten artykul jest bardzo przydatny, napewno ulatwi mi szukanie roznych sprzetow i podjecie decyzji czy warto. Pa, jestem oczarowana Twoja kuchnia i calym domem
Samar
Dziękuję bardzo!
4 komentarze